Umowa darowizny – sposób na uniknięcie zachowku?

Umowa darowizny – sposób na uniknięcie zachowku?

Darowizna to jedna z najczęstszych form przekazywania majątku między członkami rodziny. Często bywa też postrzegana jako sposób na uniknięcie przyszłych roszczeń o zachowek. Czy jednak rzeczywiście zawarcie umowy darowizny może sprawić, że spadkobiercy nie będą mogli dochodzić należnych im kwot? Odpowiedź nie jest jednoznaczna – wszystko zależy od tego, komu i kiedy darowizna została przekazana.

Czym jest umowa darowizny?

Zgodnie z art. 888 §1 Kodeksu cywilnego, przez umowę darowizny darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swojego majątku. W praktyce może to być przekazanie pieniędzy, mieszkania, samochodu czy innego składnika majątkowego.

Umowa taka staje się skuteczna z chwilą jej wykonania, czyli przekazania rzeczy lub prawa. Jeżeli jednak darowizna nie została jeszcze wykonana, dla jej ważności wymagana jest forma aktu notarialnego (art. 890 §1 KC). Zasadą jest, że darowizna jest czynnością nieodpłatną, a więc bez wzajemnego świadczenia ze strony obdarowanego. Właśnie ta cecha ma ogromne znaczenie w prawie spadkowym, ponieważ odróżnia darowiznę od umowy dożywocia i wpływa na sposób obliczania zachowku.

Darowizna a zachowek – podstawowe zasady

W myśl art. 993 Kodeksu cywilnego, przy obliczaniu zachowku do spadku dolicza się darowizny dokonane przez spadkodawcę. W praktyce oznacza to, że osoba, która otrzymała majątek za życia darczyńcy, może być zobowiązana do wypłaty zachowku pozostałym spadkobiercom.

Sąd, ustalając wysokość należnego zachowku, bierze pod uwagę wartość darowizn według ich stanu z chwili przekazania, ale według cen z chwili otwarcia spadku (art. 995 KC). Tym samym nie wystarczy, że darowizna została dokonana wiele lat wcześniej – nadal może wpływać na rozliczenia między spadkobiercami.

Jakie darowizny wlicza się do zachowku?

Nie każda darowizna ma wpływ na wysokość zachowku. Przepisy przewidują konkretne wyjątki.

Do substratu zachowku dolicza się:

  • darowizny dokonane na rzecz spadkobierców ustawowych lub testamentowych, niezależnie od tego, kiedy zostały przekazane,
  • darowizny na rzecz innych osób dokonane w ciągu 10 lat przed śmiercią spadkodawcy,
  • darowizny znacznej wartości, które nie mieszczą się w granicach zwyczajowych przysporzeń i realnie wpływają na majątek spadkodawcy.

Z kolei drobne, codzienne przysporzenia – np. kieszonkowe, prezenty urodzinowe, pomoc finansowa na zakup drobnych rzeczy – nie są doliczane do substratu zachowku, jeśli mieszczą się w granicach zwyczajów przyjętych w danym środowisku (art. 994 §1 KC).

Darowizny, które nie wpływają na zachowek

Zasada jest prosta: im mniejsza darowizna i im bardziej „zwyczajowy” jej charakter, tym mniejsze znaczenie dla późniejszych rozliczeń spadkowych.

Nie dolicza się do zachowku:

  • drobnych, zwyczajowych darowizn (np. prezenty świąteczne, symboliczne wsparcie finansowe),
  • darowizn dokonanych ponad 10 lat przed śmiercią spadkodawcy na rzecz osób spoza kręgu uprawnionych do zachowku,
  • świadczeń charytatywnych lub społecznych, o ile nie miały one charakteru rażąco nadmiernego i były zgodne z zasadami współżycia społecznego.

Przykładowo, jeśli dziadek 15 lat przed śmiercią przekazał darowiznę swojemu sąsiadowi, nie będzie ona brana pod uwagę przy obliczaniu zachowku jego dzieci czy wnuków. Ale jeśli tę samą nieruchomość przekazał synowi, wartość darowizny zostanie wliczona – niezależnie od tego, ile lat upłynęło. Pamiętaj, dobry adwokat lub radca prawny rozwieje Twoje wątpliwości, dlatego warto skorzystać z profesjonalnej pomocy.

Czy umowa darowizny może pomóc uniknąć zachowku?

W praktyce darowizna rzadko stanowi skuteczne zabezpieczenie przed roszczeniami o zachowek. Jeśli została przekazana osobie, która należy do grona spadkobierców ustawowych lub uprawnionych do zachowku (np. dziecku, małżonkowi, rodzicowi), zostanie doliczona do masy spadkowej bez względu na czas jej dokonania.

Inaczej wygląda sytuacja, gdy darowizna została przekazana osobie spoza kręgu spadkobierców, np. znajomemu, dalszemu krewnemu czy fundacji – wówczas, o ile minęło ponad 10 lat od jej dokonania, nie wpływa na wysokość zachowku.

Nie można jednak zapominać, że sąd zawsze bada realny charakter darowizny. Jeśli okaże się, że czynność miała na celu jedynie pozorne przeniesienie majątku w celu pokrzywdzenia spadkobierców, może uznać ją za obejście prawa, co prowadzi do doliczenia wartości przekazanego majątku do substratu zachowku.

Podsumowanie – kiedy darowizna wpływa na zachowek, a kiedy nie?

Umowa darowizny co do zasady nie pozwala uniknąć zachowku. Wartość przekazanego majątku jest wliczana do substratu zachowku, jeśli obdarowanym jest osoba z kręgu spadkobierców lub uprawnionych do zachowku – niezależnie od upływu czasu.

Z kolei drobne, zwyczajowe darowizny, takie jak prezenty okolicznościowe czy niewielkie wsparcie finansowe, nie są doliczane, ponieważ nie wpływają znacząco na wartość majątku spadkodawcy.
Nie uwzględnia się również darowizn dokonanych ponad 10 lat przed śmiercią spadkodawcy na rzecz osób spoza grona uprawnionych do zachowku.

Każdy przypadek wymaga indywidualnej analizy – liczy się nie tylko wartość i czas darowizny, ale także jej charakter i cel. Przed podjęciem decyzji o przekazaniu majątku warto skonsultować się z prawnikiem, który pomoże ocenić konsekwencje podatkowe i spadkowe takiego działania.