W 1954 roku na lotnisku Haneda w Tokio doszło do zdarzenia, które do dziś pozostaje źródłem licznych spekulacji i teorii. Mężczyzna, ubrany w elegancki garnitur, podał na odprawie paszport wydany przez nieznany nikomu kraj – Taured. Dokument, mimo pozorów autentyczności, wzbudził podejrzenia, ponieważ państwo takie nie istniało na mapach świata. Kim był tajemniczy przybysz z Tauredu?
Dziwny przybysz z nieistniejącego kraju
Paszport tajemniczego mężczyzny wyglądał na legalny, choć jego jedyną szczególną cechą było to, że został wystawiony w kraju o nazwie Taured. Gdy urzędnicy imigracyjni zakwestionowali istnienie tego państwa, mężczyzna odpowiedział, że Taured istnieje od niemal tysiąca lat. Co więcej, wskazał na mapie miejsce, gdzie powinno znajdować się to państwo – teren dzisiejszej Andory. Twierdził przy tym z oburzeniem, że nie rozumie, dlaczego jego rodzinny kraj nie figuruje na żadnej mapie.
- mężczyzna posiadał paszport z pieczątkami wielu państw,
- wskazał Andorę jako lokalizację Tauredu,
- jego dokumenty wyglądały na autentyczne, lecz budziły podejrzenia.
Nie mogąc wyjaśnić tej anomalii, urzędnicy zdecydowali się zatrzymać mężczyznę w pobliskim hotelu pod strażą, aż do wyjaśnienia sprawy. Następnego ranka okazało się jednak, że mężczyzna zniknął bez śladu – mimo że pokój był strzeżony przez całą noc, a ucieczka przez okno była niemożliwa.
Teorie fanów równoległych wymiarów
Historia człowieka z Tauredu stała się szybko popularną miejską legendą, szczególnie wśród osób zainteresowanych teoriami dotyczącymi istnienia równoległych wszechświatów. Według jednej z tych teorii, mężczyzna przypadkowo przeszedł do naszego wymiaru z alternatywnej rzeczywistości, w której Taured istnieje jako państwo. Jego nagłe zniknięcie miałoby świadczyć o powrocie do swojego świata.
Elementy wspierające teorię równoległych wszechświatów
- liczne stemple w paszporcie potwierdzające podróże do różnych krajów,
- waluty wielu państw, które miał przy sobie,
- twierdzenie, że odwiedzał Tokio wcześniej, choć żaden hotel tego nie potwierdził,
- brak wiedzy o nim ze strony firmy, która miała być jego pracodawcą.
Teorie równoległych wymiarów są coraz bardziej popularne w kulturze masowej. Według badań przeprowadzonych w 2023 roku przez Instytut Psychologii Społecznej, aż 38% ankietowanych wierzy w możliwość istnienia alternatywnych rzeczywistości. To pokazuje, jak bardzo takie historie działają na wyobraźnię ludzi.
Prawda o czarującym oszuście
Choć historia brzmi intrygująco, bardziej przyziemne wyjaśnienie wskazuje, że „człowiek z Tauredu” był w rzeczywistości oszustem o nazwisku John Allen Zegrus. Zegrus był znanym fałszerzem paszportów i oszustem finansowym, który podróżował po świecie, korzystając z podrobionych dokumentów. Prawdopodobnie sam stworzył nieistniejące państwo Taured, jego historię, a nawet fikcyjny język, którym posługiwał się w paszporcie.
Zegrus został aresztowany w Tokio w 1960 roku za próbę realizacji fałszywych czeków. Dokumenty, którymi się posługiwał, budziły zdumienie swoimi detalami – były napisane w nieznanym języku, którego nie udało się zidentyfikować. Według relacji z brytyjskiej Izby Gmin, w paszporcie znajdowała się nawet wzniosła deklaracja w rzekomym języku Tauredu, która w rzeczywistości była całkowicie bezsensownym ciągiem znaków.
Koniec kariery oszusta
Zegrus używał swojego fałszywego paszportu do podróży po Bliskim Wschodzie i innych regionach świata. Jednak w Tokio jego oszustwa zakończyły się niepowodzeniem. Został skazany na rok więzienia za nielegalny wjazd i oszustwa finansowe, choć ostatecznie opuścił Japonię po odbyciu kary. Po jego uwolnieniu nie pojawiły się już żadne informacje na temat jego dalszych losów.
Dziedzictwo legendy
Pomimo wyjaśnienia tożsamości Johna Allena Zegrusa, historia człowieka z Tauredu pozostaje inspiracją dla miłośników teorii spiskowych i fantastyki. Wzbudza fascynację jako przykład, jak enigmatyczne opowieści mogą przenikać do kultury jako miejskie legendy. Choć rzeczywistość może być mniej spektakularna niż fikcja, przypadek tajemniczego przybysza z nieistniejącego kraju nadal budzi zainteresowanie i pozwala na eksplorację granic wyobraźni.